Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Wyniki konkursu Najgorszy Pracodawca 2011 r.

Wyłonieni zostali laureaci tytułu Najgorszy Pracodawca Roku 2011. Jury wyłoniło 5 firm, których "zasługi" w łamaniu praw pracowniczych były najbardziej rażące.

Oto Najgorsi Pracodawcy 2011:

1. Empik
2. SPZZLO Warszawa-Żoliborz
3. Zajazd "Byczy Róg" w Boboszewie
4. Wojskowy Instytut Medyczny
5. Eurofins Steins Laboratorium w Malborku

Empik był najczęściej zgłaszaną firmą do tegorocznego konkursu. Pracownicy są zdeterminowani i gotowi do walki przeciw pracodawcy.

Z tego też względu, Związek Syndykalistów Polski - Warszawa organizuje pikietę pod salonem Empik na Nowym Świecie w sobotę 21 kwietnia.

Do najczęstszych przewinień Empiku można zaliczyć: przymus pracy na umowy śmieciowe, płaca poniżej średniej krajowej, mobbing, groźby zwolnienia podczas upominania się o swoje prawa, przymusowa praca w nadgodzinach, przymusowa praca wykraczająca poza kompetencje zawarte w umowie, ucinanie świadczeń socjalnych, fatalne warunki pracy, traktowanie ludzi jak przedmioty. Możnaby długo się rozpisywać nad każdym z tych uchybień, jednak najlepiej sytuację opisują cytaty samych pracowników.

"Ta praca to kołchoz (...) zmieniło się na gorsze, a ma być jeszcze gorzej", "Nie mogę mieć dnia wolnego w razie zachorowania mojego, bądź dziecka", "Ostatnio miałam grypę żołądkową, całą noc chorowałam i jak zadzwoniłam, że muszę przyjść rano do pracy, to powiedzieli, że muszę przyjść innego wyjścia nie mam, tylko mam zabrać ze sobą leki, w takim stanie stałam cały dzień na kasie", "Mobbing stosowany przez szefów sekcji, kierowników działów czy samych kierowników (dumnie nazywanych store menedżerami) jest nagminny", "Za wiecznie niedziałającą klimatyzację 'bo jest kryzys i na nic nie ma pieniędzy'", "Nawet przy pełnym zatrudnieniu pracownik wykonuje obowiązki (średnio) dwóch osób", "Ponadto nowo zatrudniani pracownicy nie przechodzą szkolenia i nie zostają odpowiednio zapoznani z przepisami BHP. O przepraszam, zostają przeszkoleni z przepisów bezpieczeństwa na zasadzie tu jest kartka, że szkolenie odbyłeś/aś jeśli chcesz pracować to ją podpisz", "Co gorsza po trzech latach wysiłków nie ma co liczyć na podpisanie umowy na czas nieokreślony, gdyż spółce jest to nie na rękę", "Zafałszowana ewidencja pracy na której traci pracownik - nie uwzględnia się nocek, nadgodzin itp.", "Jako powód zwolnienia usłyszałem: 'przez ostatni tydzień pracowałeś gorzej, podważałeś mój autorytet twierdząc, że plan pracy jest źle zaplanowany i mam złe zdanie o firmie'. (...) Za to, że upomniałem się o własne prawa zostałem zwolniony"

Szefostwo Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Lecznictwa Warszawa-Żoliborz ma na swoim koncie między innymi:
- dbanie jedynie o własne interesy pod pretekstem promowania zakładu
- obstawianie się "klakierami" o wątpliwych kwalifikacjach i umiejętnościach
- przekazywanie poleceń i decyzji ustnie, nie na piśmie - co skutkuje wypieraniem się podjętych decyzji w przypadku gdy były nietrafne, obarczanie winą pracownika
- zbieranie plotek i "haków" na pracowników, by umacniać swoją pozycję; mania prześladowcza - strach o własną pozycję
- wywoływanie poczucia braku bezpieczeństwa wśród pracowników. W kilku przypadkach zwalnianie pracowników o odmiennym zdaniu bądź nie wykazujących "odpowiedniej" lojalności osobistej
- brak tolerancji - prześladowanie ze względu na odmienny światopogląd, orientację seksualną itp.
- bulwersujący proces rozstawania się z pracownikami przechodzącymi na emeryturę - zamiast podziękowań i wyrazów szacunku czarny worek ze spakowany rzeczami
- przykłady wyrzucania lekarzy przed emeryturą, po 40 latach pracy. Wręczenie wypowiedzenia w trakcie służby, przyjmowania pacjentów.
- dbanie jedynie o medialny wizerunek, warunki pracy w zakładzie szefostwa nie obchodzą
- brak poprawnej organizacji pracy, szefostwo dba tylko o dobre układy z radnymi Bielan i Żoliborza oraz z Urzędem Miasta
- dokładanie obowiązków pracownikom

Zajazd "Byczy Róg" w Boboszowie (woj. dolnośląskie) w karygodny sposób prezentuje to, co się dzieje obecnie w warunkach pracy polskiej gastronomii. Właścicielka, Janina Byczek, zatrudnia od kilkunastu lat pracowników bez ubezpieczenia, jedynie 15-20% załogi pracuje legalnie, reszta na czarno. Grafik układany jest jedynie na 3 dni. Druga zmiana (do godz. 22) może się przeciągnąć się do dowolnej nocnej godziny, a płacone jest jak za normalne godziny. Swych pracowników traktuje z góry i obraża, nazywając "niepełnospawnymi umysłowo", sieje intrygi wśród załogi. Nie pozwala na żadne przerwy w pracy, w kuchni nawet nie ma krzesła, na którym można na chwilę usiąść. Wszelkie uwagi do pracowników wywiesza na tablicy, zamiast porozmawiać bezpośrednio z osobą. Jest osobą pracowitą, lecz jako człowiek niezdolną do współpracy w innej niż hierarchicznej postaci.

Właściciela zajazdu "Byczy Róg" swoje osobiste frustracje i kompleksy wyładowuje na pracownikach swojego zakładu, swoją funkcję pełni w sposób despotyczny, zarządza nimi niczym obozem pracy. Najlepszym podsumowaniem tego zgłoszenia jest cytat: "Czasem się dziwię, że dania powstające w takiej atmosferze, nie trują".

Wojskowy Instytut Medyczny został "nagrodzony" za nadużycia szefostwa. Oszukiwanie pracowników, rozdawanie sobie nawzajem premii i nagród jest na porządku dziennym. Pracownicy natomiast przez kilka lat nie mają co liczyć na podwyżkę. Każdy w obawie o utratę pracy boi się dochodzić swoich racji. Często jedyną drogą do awansu bywa łóżko, co jest szczególnie demoralizujące wśród załogi.
Działa marketingu w opinii pracowników przypomina "hitlerowski obóz pracy". Ludzie tam pracujący, nie mają żadnych praw, dyrekcja nie widzi nic złego w tym.
W roku 2011 Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrolę zakładu pracy pod kątem nieprawidłowości przyznawania premii. W instytucie powszechne też są: mobbing, powszechny nepotyzm wśród kadry zarządzającej i strach o utratę pracy w przypadku krytyki sposobu zarządzania instytutem.

Eurofins Steins Laboratorium w Malborku zajmuje się badaniem mleka, żywności, wody, powietrza itp. pod kątem mikrobiologicznym, sensorycznym, fizyko-chemicznym.
Pracownik w swoim zgłoszeniu poinformował nas o budzących wzburzenie praktykach:
- nieodpłatna i przymusowa praca w godzinach nadliczbowych (pracodawca miał rozprawy sądowe za nieprzestrzeganie wymiarowego czasu pracy przerw między pracą, oczywiście za czas pracy odpowiedzialni sa kierownicy pracowni ktorzy są naciskani odgórnie by przetrzymywać swoich pracowników po godzinach bo sami przecież nie zrobią 200 badań a dyrektor odmawia zatrudnienia nowych osób) ;
- nieodpłatna i przymusowa praca w weekendy i dni ustawowo wolne od pracy (pracownia mikrobiologiczna)
- praca nawet po 15h dziennie (ludzie mdleją ze zmęczenia za co są wyzywani od mięczaków i nieudaczników);
- praca za minimalną stawkę;
- praca w niekomfortowych warunkach (hałas starych stomacherów w pracowni mikrobiologicznej);
- pensja nie wypłacana na czas;
- pracownicy muszą pracować w domu w czasie wolnym;
- wprowadzanie w błąd pracowników a potem karanie za niedociągnięcia w wykonywanych czynnościach ze skutkiem zwolnienia z pracy;
- przyzwolenie na donosicielstwo;
- mobbing;
- zatrudnianie 1 osoby by wypełniania obowiązki co najmniej 2 osób;
- pracodawca narusza wcześniej ustalone warunki pracy i płacy (umowa o pracę inna niż ustalenia i obietnice podczas rozmowy kwalifikacyjnej) np. praca 40h w tygodniu to w czasie 1 roku pracy precedens który się nie zdarzył
- oczywiście nigdy nie wypłacana premia.

Wpłynęło także do nas wiele innych zgłoszeń. Między innymi:
- Sphinx - sprawa opisana szczegółowo tutaj. Byłemu pracownikowi należy się uznanie za umiejętność walki o swoje prawa i nagłośnienie sprawy w skali ogólnokrajowej.
- Colgate Palmolive Poland - za radykalne zmniejszenie płac (o 30%)
- Grill Bar Spontiusz w Myślenicach - kolejny przykład odczłowieczonego traktowania pracowników gastronomii
- biuro tłumaczeń "Agit" w Lublinie - zatrudnianie na czarno, dyktatorskie metody traktowania pracowników
- Marciniak sp. z o.o. w Kórniku - firma elektryczna, w której wyzysk, nielegalne metody rozliczania się, brak przestrzegania zasa BHP i fatalne warunki pracy są na porządku dzienny
- AGRO-VET Laboratorium Weterynaryjne we Wrocławiu - za przymusową pracę w nadgodzinach, niewypłacanie należnych płac za dni wolne od pracy, mobbing.
- kopalnia piaskowca Radków sp. z o.o. - za fatalne warunki pracy, sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu pracowników, brak przestrzegania BHP, oszustwa przy wypłatach, praca fizyczna ponad siły, mobbing.
- Mellon Poland Warszawa - ogólnie pojęty mobbing
- Abexil - niewypłacanie pieniędzy za nadgodziny, praca na umowy śmieciowe, nieprzestrzeganie BHP
- Projnad-Budownictwo z Sieradza - praca na budowie za śmiesznie małe pieniądze, brak ubezpieczenia, wyżywienia czy noclegu (sypianie na budowie), brak przestrzegania BHP. Pracodawca zwalnia za błahe powodody.
- Polbita sp. z o.o., właściciel drogerii "Natura" - nierealne normy, brak premii pracowniczych, zmuszanie do nadgodzin, odpowiedzialność finansowa pracowników, obowiązek łapania złodziei przez pracownice.
- Elingua, Katowice - darmowa praca jako system rekrutacji, po wykonaniu tłumaczeń zwykle kandydaci nie mają już więcej kontaktu z firmą
- Infoster, Tarnów - wieloletnie oszustwa w dziedzinie niewypłacania pensji, zmienianie nazwy, unikanie odpowiedzialności prawnej.
- Rauch GmBh Austria - firma kupiła firmę Agrico s.a. i wprowadziła istny reżim w pracy, mobbing.

Zdajemy sobie, że konkurs to kropla w morzu potrzeb. Mamy nadzieję jednak, że rozpowszechnianie informacji o nieprawidłowościach przyczyni się do walki pracowników o swoje prawa.

Jurorzy Konkursu Najgorszy Pracodawca