Pracujesz na umowie śmieciowej? Możemy pomóc!

Obrona lokatorów
Image: 
jcrop_00069.jpg

Dziś na warszawskiej Pradze odbyła się demonstracja lokatorska zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski, z udziałem Lewicowej Alternatywy oraz lokatorów działających w Komitecie Obrony Lokatorów oraz Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów. Celem demonstracji było przypomnienie o wciąż nierozwiązanych problemach lokatorów, takich jak nadmiernie wysokich i wciąż podwyższanych czynszach, zaniedbaniach remontów, zbyt restrykcyjnych kryteriach uprawniających do najmu lokali komunalnych, oraz dzikiej reprywatyzacji kamienic - wraz z "żywym inwentarzem" - czyli lokatorami.

Demonstracja była odpowiedzią na brak zainteresowania Rady Warszawy i władz lokalowych postulatami lokatorskimi, co widać było na ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy.

Jedną z metod walki proponowanej przez Związek Syndykalistów Polski jest tzw. "Strajk czynszowy". Polega on na częściowym lub całkowitym powstrzymaniu się od płacenia czynszu do czasu realizacji postulatów lokatorskich.

Image: 
zrzutekranu-546.png

2 października 2010 Protest Lokatorski O PRAWO DO GODNYCH WARUNKÓW ŻYCIA!

W ostatnich latach, sytuacja mieszkańców Warszawy znacznie się pogorszyła. Na tzw. wolnym rynku mieszkaniowym prawie nie ma mieszkań o dostępnych cenach. Najem mieszkań komunalnych kosztuje drożej niż wcześniej, ale warunki pozostają często tragiczne. Co roku, miasto stołeczne Warszawa pozbywa się coraz większej liczby mieszkań z puli lokali komunalnych. Do tego, coraz więcej mieszkań nie nadaje się do zamieszkania. Lokatorzy są wysiedlani, ale często nie proponuje się im żadnych alternatyw.

Do tego trwa dzika "reprywatyzacja" warszawskich kamienic, często w ręce ludzi nie mających nic wspólnego ze spadkobiercami. To działania mafii reprywatyzacyjnej, w którą są zamieszani prawnicy i kamienicznicy.

Ludzie mają już tego dość!

Aby coś się zmieniło, nie wystarczy siedzieć w domu, nie wystarczy myśleć, że jakiś polityk załatwi wszystko za nas. Jedyny sposób na zmianę, to budowa silnego ruchu społecznego, dzięki któremu wspólnie będziemy walczyć o nasze prawa.

W złej sytuacji mieszkaniowej znajduje się znaczna część Warszawy. Pokażmy więc, że potrafimy się zorganizować, niech o tym problemie stanie się głośno. Nie jesteśmy niewidzialni i mamy silny głos.

W dniu 2 października, będziemy maszerować przez Pragę. Zatrzymamy się pod kamienicami, gdzie toczą się procesy reprywatyzacyjne, tymi, które już zostały zreprywatyzowane, gdzie nie ma godziwych warunków życia, gdzie odbywały się przekręty przy remontach, gdzie znajdują się pustostany, itd itd. W czasie spaceru, mieszkańcy tych kamienic będą mogli opowiedzieć swoje historie. To będzie także okazja spotkać się z sąsiadami, w tym także z ludźmi, którymi się organizują i nawet już mają pewne sukcesy na swoim koncie.

Start: róg ul. Jagiellońskiej i Kłopotowskiego na Pradze godz. 15:00

www.strajkczynszowy.pl

ZSP Warszawa

Image: 
vlepka1pz.png

WYRZUĆ URZĘDNIKA ZANIM ON WYRZUCI CIEBIE!

Wszyscy wiemy, że niepewność sytuacji lokatorów w Warszawie stale się pogłębia. Niekompetentni oraz obojętni na los lokatorów urzędnicy marnują publiczne pieniądze, jednocześnie odmawiając środków na remonty i budowę lokali komunalnych. Fatalne prawo ułatwia oszustom-kamienicznikom przejmowanie kamienic wraz z lokatorami.

W ciągu ostatniego roku, czynsze w naszych kamienicach wzrosły o 100-200%. Zgromadzone w ten sposób środki nie zostały przeznaczone na remonty kamienic, ale na nagrody dla urzędników. Gratulujemy urzędnikom takich sukcesów!

W takiej sytuacji nie możemy pozostać bierni. Wszelkie próby spokojnego i rzeczowego dialogu z władzami miasta nie przynoszą żadnych rezultatów. Obietnice uwzględnienia najbardziej podstawowych nawet postulatów organizacji lokatorskich spotkały się z brakiem zainteresowania Rady Miasta.

Nie mamy wielu środków, by zmusić do działania władze miasta. Brakuje nam na żywność i na leki, ogrzewanie zimą w lokalach pozbawionych centralnego ogrzewania kosztuje nas majątek. Nie mamy pieniędzy na prawników, by walczyć z bezprawnymi decyzjami urzędników.

Dlatego skorzystajmy z jedynej broni jaką posiadamy: strajku czynszowego.

Dziś pod Ratuszem odbył się kolejny protest lokatorów przeciw podwyższeniu czynszów w mieszkaniach komunalnych. Od 1 maja czynsze w Warszawie mogą wzrosnąć o 200 lub 300%.

W pikiecie wzięli udział lokatorzy z całej Warszawy. Protestowano przeciwko reprywatyzacji kamienic oraz polityce mieszkaniowej miasta.

W proteście wzięło udział ok. 80 osób, w tym członkowie Związku Syndykalistów Polski.

Podczas protestu straż miejska dała mandat ekipie z TVP, która próbowała filmować pikietę.

Wczoraj ok. 50 osób pikietowało pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w sprawie polityki mieszkaniowej rządu i miasta. Protest zorganizowali mieszkańcy reprywatyzowanych budynków z Pragi Północ, którzy protestują od ponad miesiąca.

Na Pradze Północ toczy się ponad 200 postępowań reprywatyzacyjnych dotyczących budynków mieszkalnych, a około 40 kamienic już zostało oddanych prywatnym właścicielom.

Akcję wsparły także: Związek Syndykalistów Polski, Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, Lewicowa Alternatywa, oraz Komitet Obrony Lokatorów.

Dziś na ul. Kłopotowskiego na warszawskiej Pradze odbył się wiec mieszkańców, którzy organizują się m.in. przeciw podnoszeniu czynszów oraz reprywatyzacji kamienic.

Od maja i czerwca w zależności od dzielnicy Warszawy stawki czynszów komunalnych podrożeją o ponad 200 proc.

Mieszkańcy wspominali o dalszych protestach i wiecach w dzielnicy. 15 kwietnia planują dużą demonstrację pod URM-em o godz. 17:00. 1 kwietnia mieszkańcy także udali się na sesję rady dzielnicy, aby zabrać głos. Przeciw mieszkańcom był Paweł Lisiecki, radny PiS i członek UPR oraz Marcin Bajko, szef miejskiego biura gospodarki nieruchomościami.

Radni, którzy próbują kierować protestami nie mają wielu pomysłów, oprócz pisania petycji i organizowania pikiet. Widać, że niektórzy chcą robić wszystko legalnie, a inni nie widzą sensu podpisywania kolejnych petycji i są bardziej bojowo nastawieni. Członkowie Związku Syndykalistów Polski mieszkający na Pradze rozmawiali o możliwości zaostrzenia protestów.

Subskrybuj zawartość